Cenzura? Na OFF ciągle żywa!
Dodane przez John Doe dnia 10.04.2015 22:43:58
Witajcie Farmerzy
Jak może niektórzy pamiętają, 11 kwietnia 1990 r. została przyjęta ustawa, która zniosła cenzurę w Polsce. Niemal w rocznice tego wydarzenia polski OFF postanowił uczcić je w sobie tylko właściwy sposób… totalnie cenzurując dyskusję graczy na temat ostatnich wydarzeń na Farmeramie.
Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości co do słuszności naszej tezy, że polskie OFF zmiany mające na celu zakneblowanie ust naszym graczom, przeszło już w sierpniu ubiegłego roku, to chyba powinien ostatecznie się ich wyzbyć. Polska, służalcza ekipa właśnie pokazała kogo reprezentuje i w jak głębokim poważaniu ma nas - graczy.
Chcecie poznać nieco więcej szczegółów? Kliknijcie w rozwinięcie wiadomości.
Treść rozszerzona
Witajcie Farmerzy
Jak może niektórzy pamiętają, 11 kwietnia 1990 r. została przyjęta ustawa, która zniosła cenzurę w Polsce. Niemal w rocznice tego wydarzenia polski OFF postanowił uczcić je w sobie tylko właściwy sposób… totalnie cenzurując dyskusję graczy na temat ostatnich wydarzeń na Farmeramie.
Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości co do słuszności naszej tezy, że polskie OFF zmiany mające na celu zakneblowanie ust naszym graczom, przeszło już w sierpniu ubiegłego roku, to chyba powinien ostatecznie się ich wyzbyć. Polska, służalcza ekipa właśnie pokazała kogo reprezentuje i w jak głębokim poważaniu ma nas - graczy.
Półtora tygodnia po bezprecedensowym wyrzuceniu całej ekipy niemieckiego OFF, dyskusja na ten temat znowu powróciła na nasze forum. Wszystko za sprawą zmian w młynie, które wbrew obietnicom producenta gry, nie tylko nie poprawiły fatalnej sytuacji po zmianie zasad działania walentynkowego pnącza, ale wręcz znacznie ją pogorszyły.
Na polskie forum powrócił temat tego, co po niedawnej czystce słychać na niemieckim forum i jak Niemcy reagują na ostatnią, niekorzystną zmianę w młynie. Ma to dla nas istotne znaczenie, bo to właśnie niemieccy gracze w przeszłości często wywierali największy wpływ na twórców gry, aby Ci wycofali idiotyczne poprawki i rzekome ulepszenia, które de facto psuły jedynie to co było dobre. Na polskim OFF jest kilka osób, które na tyle sprawnie posługują się językiem niemieckim, że bez problemu czytają tamtejsze forum, a potem chętnie zdają relacje z ciekawszych wydarzeń, a nawet tłumaczą całe, niekiedy bardzo długie posty.
Dyskusja na ten temat w największym stopniu rozwinęła się w wątku związanym z komentowaniem biuletynów producenta. Tam polscy gracze od wczoraj prowadzili dyskusje na temat tego jak wygląda sytuacja na niemieckim OFF, jak niemieccy gracze głośno protestują przeciwko zmianom, nie tylko słownie, ale także deklarując, że kończą z wydawaniem realnej kasy na grę. Jak nawet część z nich opróżnia swoje farmy (jest nawet wątek ze screenami) i przestaje grać do czasu, gdy zostanie przywrócona stara ekipa moderatorów, a BP zacznie słuchać graczy czyli swoich klientów.
Oprócz tego podjęty został jak najbardziej zgodny z tematem wątku problem zmian w młynie, którego dotyczył ostatni biuletyn. Zmiany te, bardzo niekorzystne dla nas graczy (wydłużenie czasu produkcji super paszy z turbo młynem czy pnączem, brak cząstkowej produkcji paszy - konieczność czekania na koniec produkcji całej partii), wywołują oczywiste oburzenie i protesty graczy. Na niemieckim forum została w tej sprawie założona ankieta. Link do ankiety został podany przez jednego z graczy komentujących wydarzenia na niemieckim OFF. Natychmiast wzbudził zainteresowanie pozostałych uczestników dyskusji, którzy udali się na niemieckie OFF, aby zagłosować w ankiecie, a nawet wpisać się w wątku (znajomość niemieckiego nie jest konieczna, większość osób kopiuje posty innych polskich graczy, którzy są w stanie sami coś napisać po niemiecku).
I tego polska ekipa nie zdzierżyła. Wątek został tymczasowo zamknięty, wszystkie posty, które choćby otarły się o kwestie niemieckie (wszystko jedno jakie) w pień wycięte, a BA_ Chris poinformował uczestników dyskusji, że w związku z wcześniejszym ogłoszeniem, (w którym gracze byli informowani, że wszelkie dyskusje dotyczące zmian na niemieckim forum mają się toczyć wyłącznie tam, w specjalnie stworzonym do tego wątku), posty związane z wydarzeniami na niemieckim OFF zostały usunięte i dalsza dyskusja na ten temat jest zakazana.
Sęk w tym, że w ogłoszeniu zaserwowanym na życzenie BP przez TL Mouse jak byk było napisane: "Jeśli ktokolwiek chce wyrazić swoją opinie w tym temacie zapraszam >>TU<<". "Ten temat" to zgodnie z ogłoszeniem dotyczył jedynie zmian jakie zaszły w niemieckiej ekipie i komentarzy na ten temat. Z tego zdania, nijak nie wynika, że zakazane są wszelkie rozmowy o tym co słychać na niemieckim forum i nastrojach tam panujących (a na nastroje te wpływa wiele różnych czynników). Z tego zdania nijak nie wynika też, że zakazane jest podawanie linków do ciekawych tematów na innych forach (w tym forum niemieckim), a właśnie tego typu dyskusja była w dużej mierze prowadzona u nas.
Ale cóż się dziwić. Jak już pisaliśmy wcześniej, Niemcy wywalili swoją oddaną graczom ekipę z hukiem i po całości. Zastąpiono ich służalczymi tymczasowymi moderatorami, wśród których znaleźli się nawet tacy co wyzywali graczy od trolli.
U nas zrobiono dokładnie to samo co z niemiecką ekipą, tyle, że znacznie mniej widowisko, a za to o wiele bardzie skutecznie. Wyrzucono walczącą o graczy Jaśmin i wsadzono na jej miejsce Mouse, której niewątpliwymi „atutami” były kompletny brak wiedzy o grze i forum oraz jawna nienawiść do graczy.
Jej największym osiągnięciem, było zabicie polskiego czata, który na którym dzięki jej "staraniom" i banom (także w grze) wlepianym za byle co (głównie za własny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem i za zadawanie jej zbyt trudnych pytań), za jej rządów mocno stracił na popularności. Została na nim garstka wazeliniarzy oraz grupka masochistów, którzy próbowali walczyć z systemem.
Ktoś tak zasłużony był wręcz idealny do wprowadzenia tych samych standardów na forum i w PT.
Zabijanie forum poszło Mouse świetnie, widać na nim dokładnie te same objawy co na czacie - exodus znacznej liczby graczy, w tym wielu zasłużonych, których posty były ozdobą starego OFF.
Zaś jeśli chodzi o PT, to nawet z odpowiedzi jakie czasem nam pokazujecie, jasno wynika, że obecnie standardem jest spławianie graczy byle jakimi odpowiedziami, świadczącymi o kompletnym braku znajomości choćby podstaw działania gry czy w ogóle chęci zrozumienia problemu gracza.
Dziwne? Niepojęte? Nie! To po prostu cała Mouse i jej podejście do tego co robi. Jej nie interesują gracze i ich problemy. Wypowiadający się na forum, czacie czy piszący do PT gracze to zbędny balast. Jeszcze Ci, którzy idą kadzić jej w jej wątku są mile widziani, ale Ci, którzy czegoś chcą, zadają pytania, wyrażają niewygodne opinie, to wg niej coś jak wrzód na tyłku.
Niesienie pomocy graczom, poznawanie tajników gry, leży poza kręgiem jakichkolwiek zainteresowań Mouse. Jej specjalnością są intrygi i szukanie dziury w całym. Przykłady? A proszę bardzo! Jeśli ktoś z ekipy przypadkiem tu zajrzy i znajdzie w tych przykładach podobieństwo do własnych doświadczeń i przeżyć, to zapewniam, że jest ono absolutnie nie przypadkowe. Po prostu do tej pory nawet nie wiedzieliście, jakich akcji byliście bohaterami.
1. Donieść jednej koleżance na drugą i vice versa, żeby obie skłócić i jeszcze wyjść na tą dobrą. Tak, to jest właśnie specjalność Mouse. Najpierw się sto razy skarży, że sama musi wszystko ogarniać, bo taka jedna BA nic nie robi i znika jak jest potrzebna. Potem jak oskarżana przez nią BA dostaje manto, idzie ją pocieszać udając jej najlepszą przyjaciółkę, a potem znowu donosi jak to rzeczona BA zamiast przyjąć z pokorą słuszne manto, jeszcze ma pretensje.
2. Namówić kogoś na zwierzenia, albo choćby pokazanie jakiś prywatnych fotek (no przecież to takie typowe, babskie, przyjacielskie rozmowy), a potem latać do innych i obrabiać temu komuś cztery litery, komentując prywatne sprawy rodzinne danej osoby czy jej wygląd, wytykając jaka, ona głupia, brzydka, gruba itp. Wszelkie wulgarne określenia, często o podtekście seksualnym nagminnie padają z ust Mouse w takich sytuacjach. To także żywioł tej pani.
3. Wymyślić wulgarne przezwisko (oczywiście, że o podtekście seksualnym) dla przełożonego, tylko na podstawie tego, że ten ma czy to zbyt czuły mikrofon czy może jakiś problem zdrowotny, powodujący pewien charakterystyczny objaw? Dla Mouse po prostu wymarzona sprawa.
To wszystko zawsze oprawione najsłodszym uśmiechem, wyrażaną w słowach (i pamiętajmy, że jedynie w nich) ogromną troską o wszystko i wszystkich.
Dziwicie się, że wystarczy jedna taka osoba na stanowisku TL, żeby cała ekipa, nawet ta, które niegdyś była frontem do graczy, teraz tańczyła jak im Mouse zagra? Ci którzy mieli wątpliwą przyjemność widzieć Mouse w akcji, już teraz wiedzą, że tak podła i przebiegła intrygantka jest naprawdę w stanie nie tylko potwornie namieszać, ale wykorzystując cudze emocje i problemy, zrobić każdemu, nawet najbardziej odpornemu, wodę z mózgu.
W tej sytuacji naprawdę trudno liczyć na to, że polskie OFF może być przyjazne dla graczy i być, tym czym było kiedyś - miejscem do wymiany poglądów i dyskusji o grze. Po co je tam prowadzić, skoro istnieje ryzyko, że każda ciekawsza wymiana zdań miedzy graczami, dzielenie się swoimi spostrzeżeniami i wiedzą, może w każdej chwili zniknąć bez ostrzeżenia i zostać podciągnięte pod dowolnie wybrany punkt regulaminu (cichaczem zmienionego podczas zamiany forum) czy jakieś nieprecyzyjne, mało mówiące ogłoszenie.
Niestety, mimo tego, że jesteśmy świadomi co reprezentuje sobą ekipa dowodzona przez nienawidzącą graczy Mouse, śledząc arcyciekawą dyskusję na OFF, nie przyszło nam do głowy, że ktoś może wpaść na idiotyczny pomysł jej całkowitego usunięcia. Nie posiadamy w związku z tym screenów, dzięki którym wszyscy mogliby się zapoznać z postami. Może jednak ktoś z Was takimi screenami (nawet wybranych postów) dysponuje. Jeśli tak, prosimy o nadesłanie ich do nas, a my z największą przyjemnością je opublikujemy.
P.S. Na OFF po ocenzurowaniu postów wątku pytań do producenta i nie tylko rozgorzała dyskusja na temat cenzury. W jej wyniku, jak na razie zostały przywrócone FRAGMENTY postu Zzizzi, zawierające fragmenty tłumaczenie bardzo ciekawego posta z niemieckiego forum. Niestety cenzorzy w swej nadgorliwości chcąc wypełnić narzucony im obowiązek nie dopuszczania do choćby słowa komentarza na temat wydarzeń na niemieckim OFF, zostawili go w wersji kadłubkowatej, bez wstępu, który wyjaśniał o co chodzi. Mimo to warto się z nim zapoznać Link